Mały poradnik, jak zaplanować trening z drugą osobą:

1. Umów się z osobą, z którą czujesz się swobodnie – masz przyjemność ze wspólnego spędzania czasu. Nawet jeśli świetnie Wam się jeszcze nie tańczy, to praca nad poszczególnymi elementami będzie szła z większą łatwością niż z osobą, przy której czujesz się skrępowany/a. Jeśli Twój partner życiowy też tańczy, ale wolisz praktykować z kimś innym, zaaranżuj “podwójną randkę” – niech każdy z Was umówi się na praktykę z kimś innym.

2. Zatańczcie kilka razy na rozgrzewkę, nie komentując co się wydarza. W tym czasie ciało przypomni sobie jak się rozluźnić i utrzymywać strukturę jednocześnie.

3. Niech każde z Was wybierze jedną rzecz, nad którą chciałby dziś popracować. Nie jest to łatwe, ale sam proces wybrania słabego ogniwa jest bardziej twórczy niż zwyczajne tańczenie.

4. Podzielcie czas praktyki na czas dla niego i dla niej, tak aby każdy z Was mógł skupić się nad wcześniej wybranymi słabymi elementami.

5. Porozmawiaj ze swoim partnerem o tym w jaki sposób najszybciej się uczysz. Czy potrzebujesz nazywać, omawiać słowami to co ćwiczysz? Czy może wolisz praktykować w milczeniu? Zdarza się, że “gaduła” trafia na “milczka” i drażnią się nawzajem. Warto nazywać rzeczy po imieniu i uśmiechnąć się ze zrozumieniem do tego co Was różni. To co nazwane często przestaje być drażliwe.

6. Na praktyce zawsze jest obecny instruktor, który pełni też ważną rolę mediatora. Poproś go o radę, w szczególności, jeśli nie możecie się zgodzić ze swoim partnerem. Bez sensu byłoby utrwalać ruchy, nie mając pewności co do ich poprawności.

Agnieszka Stach, październik 2019